Press
TVprzeprowadziła wywiad z Giladem
Atzmonem, politycznym komentatorem z Londynu, na temat
brutalnej reakcji premiera Izraela i izraelskich kolonistów
na potwierdzoną śmierć trzech zaginionych Izraelczyków.
Oto przybliżona transkrypcja wywiadu:
Press TV:Jaka jest twoja
reakcja na rozwój wypadków po trzech tygodniach, kiedy
odnaleziono martwych osadników, i mamy teraz reakcję – to
wciąż nieudowodnione – ale wielu uważa, że byli za to
odpowiedzialni ekstremistyczni koloniści?
Izraelski rzecznik policji powiedział, że głównym zadaniem
izraelskiej policji jest teraz określenie, czy był to akt
kryminalny, czy nacjonalistyczny.
Atzmon:Tak, mogę sobie
wyobrazić, że to jest to, co zrobiliby Izraelczycy, kiedy
dochodzi do morderstwa Palestyńczyka dokonanego przez
Izraelczyków, czy to przez siły wojskowe, czy po prostu
osadników.
Zawsze próbują znaleźć zewnętrzny motyw, który odwraca uwagę
od morderczego, ludobójczego i grabieżczego charakteru
żydowskiego państwa.
Nie lubię rozmawiać o poszczególnych przypadkach – uważam,
że sytuacja na miejscu jest rzeczywiście bardzo poważna –
chciałbym zrozumieć, jak to możliwe, że żydowskie państwo,
które miało rozpocząć piękny żydowski powrót do domu, by
świętować nowego Izraelitę i rozwiązać kwestę żydowską,
zdołało jedynie przenieść żydowską kwestię czy żydowski
problem w nowe miejsce, i to jest tragedia.
Nie potrafię określić, czy byłem rozbawiony, czy bardzo
smutny słysząc Richarda (Richarda Hellmana, gościa Press TV
z Waszyngtonu) sekundę wcześniej próbującego odwrócić uwagę
i sprowadzić rozmowę na temat Syrii i Iraku. Myślę, że
sytuacja w Iraku i Syrii jest bardzo poważna, ale musimy
pamiętać, że to żydowskie lobby w Ameryce i Izrael rok temu
przeforsowały wysłanie broni dla wsparcia ISIS i wszystkich
tych przerażających organizacji.
I uważam, że musimy zacząć patrzeć z szerszej perspektywy na
ten temat i zrozumieć, że Izrael jest największym
zagrożeniem dla światowego pokoju, i że osoby takie jak
Richard i żydowskie lobby w Ameryce, Wlk. Brytanii i Francji
są bardzo niebezpieczni dla swoich narodów i ludzi wokół
nich oraz dla całej planety.
Press TV: Twoja reakcja na opisanie Izraela
przez Richarda Hellmana jako jedynej demokracji na Bliskim
Wschodzie i jako korzyści dla świata [uwaga – Richard
Hellman określa Izrael mianem „błogosławieństwa” – sic!; a
swoją drogą – ciekawe, mówiące nazwisko], jeśli tylko jego
sąsiedzi przestaliby pragnąć jego zniszczenia?
Atzmon: Sądzę, że nazywanie Izraela
demokracją jest nieco żałosne. Słyszałem to wiele razy.
Chciałbym przypomnieć waszym widzom, że w tej „izraelskiej
demokracji” połowa ludności na terytoriach kontrolowanych
przez Izrael żyje w więzieniach na wolnym powietrzu – Gaza
jest odkrytym więzieniem, i nie jest państwem, jak wiemy,
jest wciąż pod izraelską kontrolą; Zachodni Brzeg jest
odkrytym więzieniem i kiedy Izrael ma na to ochotę – tak jak
w zeszłym tygodniu – wkracza na Zachodni Brzeg, zabija,
aresztuje. To nie demokracja, to żydowska demokracja, i w
praktyce terrorystyczne państwo.
Fakt, że amerykański żyd, syjonistyczny rzecznik hasbary
sugeruje, co się powinno wydarzyć w Iraku czy Syrii, jest
nieco żałosne, ale musimy do tego przywyknąć. Nie leży w
gestii amerykańskiego syjonistycznego żyda… [R.H. przerywa
wypowiedź Gilada]
Press TV: Twoja odpowiedź na komentarz
Richarda Hellmana dotyczący Hamasu i Władz Palestyńskich
zarządzających terytoriami okupowanymi i że są one według
niego częścią okrucieństwa arabskiego i muzułmańskiego
świata?
Atzmon: Pozwól, że cię poprawię. Fakt, że
Mahmoud Abbas siedzi w Ramallah nie oznacza, że to on
rządzi. Pozwalacie mu pełnić rolę Judenratu, kapo,
próbujecie zrobić z niego szabas goja, faceta, który
nadzoruje Palestyńczyków w imieniu Izraela. Władze
Palestyńskie czy Zachodni Brzeg to nie suwerenne terytorium,
i to na chwilę obecną tyczy się również Gazy.
Fakt, że izraelscy Arabowie są upoważnieni do głosowania się
zgadza, ale nie mogą oni zagłosować za tym, by Izrael nie
wtargnął na ich terytoria, a to jest to, co Izrael zrobił w
zeszłym tygodniu, i wprowadził zbiorową karę; aresztował 600
osób, zabił 12 Palestyńczyków, których nazwisk nawet nie
znamy. I taka jest prawda.
Press TV: Richard Hellman mówi o
niezawisłym systemie sądowniczym, który po przeprowadzeniu
śledztwa może orzec, kto jest winny morderstw trzech
izraelskich nastolatków, jak również młodego Palestyńczyka
zabitego prawdopodobnie w akcie zemsty przez izraelskich
kolonistów po podżegającym do wojny przemówieniu pana
Netanyahu. Twoja odpowiedź?
Atzmon: Ważne jest, by zrozumieć, że
zabójstwo trzech Izraelczyków i odwet Izraela jest tylko
częścią historii.
Mamy do czynienia z ziemią zagrabioną przez żydowski ruch
nacjonalistyczny. To ruch łupieżczy. Te opowiadania o
demokracji są całkowicie mylące.
Miliony Palestyńczyków są uchodźcami żyjącymi w regionie czy
za oceanem i fakt, że tydzień temu zamordowano ledwie trzech
młodych Izraelczyków – i tak a propos to nie wiemy, kto ich
zamordował – jest bardziej niż prawdopodobne, że była to
izraelska operacja fałszywej flagi…
Mottem Mosadu jest “Drogą oszustwa…” Dla pana (Richardzie
Hellmanie) i Mosadu kłamstwo to koszerna strategia.
Hellman:Zgodnie z Koranem i
Biblią zabicie jednej osoby jest takim samym złem, jak
zabicie 100 tys. czy miliona osób, ale będzie dochodzenie w
Izraelu…
Atzmon: To nie ma nic wspólnego z Koranem
czy Biblią, to sposób, w jaki wasz ulubiony rząd, wasza
„demokratyczna żydowska demokracja” interpretuje Biblię i
zdecydowała o wybraniu dla Mosadu motta „Drogą oszustwa…”
Dla was kłamanie, zabijanie własnych ludzi, jeśli służy to
plemiennym interesom, jest dokładnie tym, w co wierzycie. To
dokładnie to, w co wierzycie, i widzimy to raz za razem.
"Moim zdaniem, Izrael jako
„państwo żydowskie” stanowi zagrożenie nie tylko dla samego siebie i swoich mieszkańców, lecz
także dla wszystkich żydów oraz ludności zamieszkującej Bliski Wschód i inne regiony."
- Prof. Izrael Shahak, "Żydowskie dzieje i religia".
"Nie jestem Amerykaninem o wierze żydowskiej, ale Żydem. Jestem Amerykaninem. Byłem Amerykaninem przez 63 / 64 mojego życia, ale Żydem byłem przez 4000 lat."
- Rabin Stephen S Wise, prezydent Amerykańskiego i Światowego Kongresu Żydów