Polowanie na czarownice trwa: Była prawniczka ponownie w
więzieniu za “negację” holokaustu
W
środę 25 lutego monachijski sąd skazał uprzednio więzioną
byłą prawniczkę Sylvię Stolz na drugą karę pozbawienia
wolności za „zaprzeczanie holokaustowi”.
51 letnia Sylvia Stolz została skazana na 20 miesięcy
pozbawienia wolności bez możliwości zwolnienia warunkowego
za stwierdzenie na 8. Konferencji Przeciwko Cenzurze w
Szwajcarii w 2012 r., że „tak zwany holokaust” pod rządami
narodowo-socjalistycznej (nazistowskiej) partii Adolfa
Hitlera nie został nigdy prawnie zdefiniowany ani
udowodniony.
Podczas blisko 100-minutowego wystąpienia, z którego wideo
zostało wykorzystane jako dowód w procesie, Sylvia Stolz
oświadczyła przed tłumem 2000 osób, że nie ma niezbitych
dowodów ani na nazistowskie plany ani rozkazy, „aby
częściowo bądź całkowicie zniszczyć żydostwo”.
Zatem łamaniem prawa było ściganie osób takich jak ona,
które broniły innych w wytoczonych procesach o „negację”
holokaustu.
Zaprzeczanie holokaustowi jest nielegalne w Niemczech i
kilku innych krajach UE.
Sylvia Stolz, której mąż Horst Mahler również odbywa karę
więzienia za „negację” holokaustu, została skazana na
podstawie tych samych zarzutów w 2008 r. i odbyła karę 3 lat
i 3 miesięcy pozbawienia wolności w więzieniu w Bawarii,
zanim została uwolniona w 2011 r.
Następnego roku przyjęła zaproszenie, aby przemawiać na
konferencji zorganizowanej w Szwajcarii przez Koalicję
Przeciwko Cenzurze (Anti-Zensur-Koalition).
3 miesiące po wydarzeniu szwajcarski prawnik wniósł
kryminalną skargę, oskarżając ją o złamanie szwajcarskiego
prawa rasowego poprzez stwierdzenie, że holokaust nie został
udowodniony w sądzie i że brakuje dowodów na miejsce, czas,
sprawców, metody i liczbę zabitych.
Na środowym ostatnim przesłuchaniu w tej sprawie w
Monachijskim Sądzie Okręgowym sędzia Martin Rieder odrzucił
argument obrony, że jest ona chroniona prawem do wolności
słowa.
Poza “podżeganiem do nienawiści” wyrok dla Sylwii Stolz
objął również karę za nieautoryzowane użycie oficjalnego
tytułu prawnika.
Sylvia Stolz została pozbawiona prawa do wykonywania zawodu
po pierwszym wyroku sądu w sprawie o “negację” holokaustu.
Podczas procesu przeciwko Ernstowi Zündelowi w 2006 r. jego
prawniczce Sylvii Stolz nie pozwolono na przedstawienie
dowodów w sądzie, zaś ona sama została oskarżona o
zaprzeczanie holokaustowi i skazana na karę więzienia.
W czasie swojej prezentacji na konferencji AZK w 2012 r.
Sylvia Stolz mówiła o tzw. „wolności słowa”, swoim
poprzednim wyroku na podstawie §130, postępowaniu sądowym,
zakazanej przemowie, niedopuszczonych dowodach i zabronionej
obronie prawnej.
Dla sądu nie miało znaczenia, że „przestępstwo” miało
miejsce poza granicami Niemiec.
Zarzuty karne postawiono również gospodarzowi Konferencji
Przeciwko Cenzurze Ivowi Saskowi.
Była prawniczka z Ebersberga odrzuciła zarzuty. Powiedziała,
że nie spodziewała się oskarżenia. Sylvia Stolz w
zamykającym oświadczeniu na procesie przeciwko niej o
„podżeganie do nienawiści” stwierdziła: „Mój wykład w
Szwajcarii nie był negacją holokaustu. Dotyczył on
dominujących praktyk sądów w takich procesach [jak np. o
zaprzeczanie holokaustowi]”.
Jednakże oskarżyciele publiczni działali założywszy negację
holokaustu, i postawili Sylvii Stolz zarzuty podżegania do
nienawiści („Volksverhetzung”), zniesławienia przez internet
prawnika, który wniósł przeciwko niej skargę, oraz nadużycia
[zawodowego] tytułu.
Obrona domagała się uniewinnienia, twierdząc: “Nic nie
zostało tutaj zaprzeczone ani jednym, pojedynczym słowem”.
Poniżej całość przemówienia Sylvii Stolz na konferencji AZK
w Szwajcarii w 2012 r.
Sylvia Stolz „The Reality of Freedom of Expression”
Full Speech, Uncut [En subs]:
https://www.youtube.com/watch?v=NCuwbbNQcZI
"Moim zdaniem, Izrael jako
„państwo żydowskie” stanowi zagrożenie nie tylko dla samego siebie i swoich mieszkańców, lecz
także dla wszystkich żydów oraz ludności zamieszkującej Bliski Wschód i inne regiony."
- Prof. Izrael Shahak, "Żydowskie dzieje i religia".
"Nie jestem Amerykaninem o wierze żydowskiej, ale Żydem. Jestem Amerykaninem. Byłem Amerykaninem przez 63 / 64 mojego życia, ale Żydem byłem przez 4000 lat."
- Rabin Stephen S Wise, prezydent Amerykańskiego i Światowego Kongresu Żydów